oceniająca:
Adriana
Pierwsze wrażenie – 6 pkt.
Adres
bloga pokazuje czytelnikom z jakim typem opowiadania będziemy mieli do
czynienia. Wiadomo, że nie będzie to jakieś romansidło, tylko pełen akcji
kryminał. Lecz pomimo to, nie jest on interesujący: „killer” – zabójca, „gun” –
broń. Dwa hasła, które w połączeniu w
żaden sposób nie pasują. Już lepiej by było „deadly gun”, albo coś podobnego by
wyszedł z tego epitet, a nie dwa znajdujące się przy sobie rzeczowniki. Tytuł –
„Desperado”. Od razu, gdy to przeczytałam i zobaczyłam od razu pomyślałam o
kobiecie, która straciła rodziców i teraz rozgniewana oraz zdesperowana będzie
chciała zabić swojego zabójcę. Jeśli mniej więcej taka jest tematyka to to
odpowiednie słowo. Jednak, gdy mówimy o
seryjnym zabójcy, który nie posiada uczuć to tutaj już coś się gryzie. „To jest
mój czas i moje miejsce” – kolejny napis, który dostrzegłam dopiero, gdy się
dłużej przyjrzałam. Nie wiem o co ci
chodziło, gdy chciałaś go użyć. Mi takie słowa kojarzą się z blondynką chodzącą
do liceum i czekającą na bal. Napis na belce ma budzić grozę, jednak wydaje mi
się, że gdyby nie ten wykrzyk to było by lepiej - więcej tajemniczości w tym
fragmencie strony. Gdy przewija się
stronę w dół to wygląda ona nieco pusto. Lepiej by było, gdyby część
przeznaczona na tekst została trochę rozszerzona. I moja ostatnia myśl w tym punkcie – kolory.
Gdybym jako przeciętna czytelniczka owarzyła tą stronę i zobaczyła czarne
litery na fioletowym tle to wyłączyłabym stronę, ponieważ nie chce popsuć sobie
wzroku. Radziłabym zmienić kolory, by tekst był bardziej widoczny.
Kilka
małych wad, ale suma sumarum pierwsze wrażenie nie jest złe. Skoncentruj się na
tym co ci pokazałam, a na pewno będzie lepiej.
Wygląd – 14 pkt.
Nagłówek
budzi ciekawość. Przedstawia – jak mniemam – główną bohaterkę i jej syna, bądź
brata. Nie wiem czy robiłaś to zdjęcie sama, czy jakaś szablonarnia, ale od
strony technicznej należałoby je nieco poprawić. Przejście z obrazka do tła
jest zbyt ostre, powinno być bardziej delikatne. Prócz tego w miejscu gdzie stykają się dwie
postacie kobiece, spodnie jednej zakrywają częściowo włosy drugiej – w
photoshopie łatwoi takie rzeczy wymazać.
W tle przenika pewien tekst. Nie wiem czemu, lecz nie pasuje mi on
tutaj. Kojarzy mi się z jakimiś blogami dramatycznymi, lub historycznymi, ale
nie z kryminałem. Jednak to tylko moje odczucia. Wcześniej wspominałam już o
napisie pod obrazkiem, jeśli już chcesz go zostawić to przynajmniej rozjaśnij
go jakoś, bo jest całkiem niewidoczny. Przynajmniej to „desperado”. Pisałam już także o kolorach – są zbyt
smutne. Nie mówię, byś zmieniała na różowy czy zielony, jednak użyłaś już na
stronie delikatny odcień beżu, a może by tak go trochę więcej zastosować?
Strona byłaby przyjemniejsza dla oka. Do rodzaju czcionki nie mam większych
zastrzeżeń, lecz „Menu”, „Spis treści” itd. Mogą być napisane inną. Jak dla
mnie treść postu jest zbyt mało widoczna i litery są za małe – szczególnie przy
tych barwach. Musiałam sobie powiększać stronę, a na koniec w ogóle skopiowałam
treść i przerzuciłam do Worda, żeby lepiej było mi czytać. Słów, które znajdują
się pod „Statystyką” praktycznie nie widać – beż byłby odpowiedniejszy.
Natomiast jeśli chodzi o ułożenie to nie wiem czemu „Menu” jest niżej niż „Statystyka”?
I pustki. To mnie w pewien sposób przeraża. Gdy ktoś prowadzi bloga i posiada
układ, w którym posty są na środku, to brak czegokolwiek po lewej i prawej strony
nie jest ciekawym zjawiskiem.
Treść – 22 pkt.
Prolog
Zaczyna
się całkiem niewinnie. Pokazałaś tam zwykły dzień z życia nastolatki. Ale
prezent, który otrzymała mnie zadziwił. Pistolet na urodziny? Mało
prawdopodobne. Chyba, że pochodzi ze szpiegowskiej rodzinki ;). Tego dowiem się
potem, jak mniemam. Prócz tego muszę cię pochwalić za piękne opisy. I dobrze,
że rozdzielasz wszystko akapitami – tekst nie wydaje się za długi. Z zapałem
siadam do czytania kolejnego postu.
Rozdział I
Dużo
akcji, jednak na koniec i tak nie czuje się nasycona. Z niecierpliwością czekam
na kolejny post! Cichłabym wiedzieć dokładnie jakie są powody przeniesienia
bohaterki, jak zginął chłopak Kingi, kim jest tajemniczy Marcin etc. Zamieszczasz
dużo treści, ale jednocześnie rozdział nie jest bardzo długi, dzięki czemu
czyta się go z przyjemnością. Historia zaciekawia, mówię szczerzę.
Zakładki – 12 pkt.
Na
samym początku muszę powiedzieć, że nie lubię jak zakładki otwierają mi się w
nowych kartach. Jeśli tego chce to sobie sama nacisnę na myszce kółko – bardzo
irytująca funkcja.
„O
Autorce” – bardzo ważny element. Dzięki niemu dowiadujemy się z kim mamy do czynienia.
Opisałaś siebie krótko, ale
przedstawiłaś to co najważniejsze.
„Spamownik” – miejsce, które każdy szanujący
się autor powinien posiadać. Widać, że zależy ci na prawdziwych komentarzach,
dlatego właśnie stworzyłaś to miejsce.
„Linki”
– następny ważny element. Teraz wiem, w czym sama gustujesz ;). Odnalazłam
także odnośnik do naszej ocenialni i twojej drugiej strony. Więc widzę, że nie
jesteś początkującym pisarzem. Masz pomysły, tylko teraz je przelewasz na
bloga.
„Playlista”
– na razie tu nic nie znalazłam. Mam nadzieje, że ta zakładka się zapełni.
Niektórzy uważają, że ta część jest niepotrzebna. Ale czasem warto pokazać
muzykę, która według ciebie pasowałaby do danego rozdziału. Wtedy czytając
można popaść w odpowiedni nastrój.
„Wyjście”
– pierwszy raz spotkałam się z takim pomysłem. Czy dobry, czy zły… trudno mi
ocenić. Nie wiem. Choć wolałabym by ten
lin zabierał mnie do Google.
"Bohaterowie" - plusik za Mirandę Kerr i Clemence Poesy - uwielbiam je. Zdjęcia i opisy są odpowiednie, co prawda nie zdradzasz za dużo, ale może to i lepiej. W końcu czytelnik powinien sam odkryć postacie, nie może mieć podane je na talerzu. Zdziwiło mnie, że jest więcej postaci kobiecych, bo to rzadkość. Ale to mnie raczej ucieszyło. Jedynie brak mi trochę opisu charakterów, osobowości, przynajmniej jakiejś wskazówki, czego możemy się spodziewać po danej osobie.
Dodatkowe punkty - 3 pkt.
I dostajesz ode mnie wielkiego plusa, ponieważ pokazałaś, że masz serce umieszczając strony, które niosą pomoc. Sama jedną z nich codziennie odwiedzam. Oraz muszę pochwalić za sposób pisania, łatwość odbierania twoich tekstów i zagadkową historię. Mam nadzieje, że nie poprzestaniesz na jednym rozdziale. :)
Suma: 57 pkt.
Ocena: dobry.
Otrzymałaś mocną ocenę dobrą. Mam nadzieje, że jesteś zadowolona, bo ja tak. Jeśli chodzi o sam pomysł i historię, to naprawdę nie mam większych zastrzeżeń. Trochę punktów tylko straciłaś, jeśli chodzi o stronę graficzną i wygląd. Jednak to co dla pisarki najważniejsze masz wysoko ocenione.
Powodzenia!
"Bohaterowie" - plusik za Mirandę Kerr i Clemence Poesy - uwielbiam je. Zdjęcia i opisy są odpowiednie, co prawda nie zdradzasz za dużo, ale może to i lepiej. W końcu czytelnik powinien sam odkryć postacie, nie może mieć podane je na talerzu. Zdziwiło mnie, że jest więcej postaci kobiecych, bo to rzadkość. Ale to mnie raczej ucieszyło. Jedynie brak mi trochę opisu charakterów, osobowości, przynajmniej jakiejś wskazówki, czego możemy się spodziewać po danej osobie.
Dodatkowe punkty - 3 pkt.
I dostajesz ode mnie wielkiego plusa, ponieważ pokazałaś, że masz serce umieszczając strony, które niosą pomoc. Sama jedną z nich codziennie odwiedzam. Oraz muszę pochwalić za sposób pisania, łatwość odbierania twoich tekstów i zagadkową historię. Mam nadzieje, że nie poprzestaniesz na jednym rozdziale. :)
Suma: 57 pkt.
Ocena: dobry.
Otrzymałaś mocną ocenę dobrą. Mam nadzieje, że jesteś zadowolona, bo ja tak. Jeśli chodzi o sam pomysł i historię, to naprawdę nie mam większych zastrzeżeń. Trochę punktów tylko straciłaś, jeśli chodzi o stronę graficzną i wygląd. Jednak to co dla pisarki najważniejsze masz wysoko ocenione.
Powodzenia!